niedziela, 16 września 2012

Festiwal Korei [photo]

Tydzień temu w warszawskich Łazienkach odbył się Festiwal Korei. Frekwencja dopisała, pogoda również. Mam nadzieję, że za rok spotkamy się w tym miejscu a sam festiwal przyciągnie więcej osób! Niczego mi nie brakowało, były stoiska z tradycyjną koreańską kuchnią, można było zakupić książki związane z Koreą jak i książki koreańskich autorów (o moich zdobyczach później). Za późno trafiłam do stoiska z kpop stuff'em jednak i tak znalazłam coś dla siebie. Występy odbywały się w amfiteatrze na wyspie. Muszę się przyznać, że chociaż mieszkam w Warszawie już od dwóch lat nigdy nie byłam w Łazienkach. Miło, że pierwsza wizyta pokryła się imprezą organizowaną przez Centrum Kultury Koreańskiej. Liczyłam na wygraną w loterii ale niestety nie mam szczęścia. Nagrody były niczego sobie. Samsung Galaxy Tab czy ogromny telewizor... Cieszyłabym się nawet z bonu na 300zł do koreańskiej restauracji! Przy wejściu na teren festiwalu czekała galeria, zacznę więc od kilku najciekawszych grafik według mnie:



Na stoisku z koreańskim jedzeniem wreszcie spróbowałam kimchi! Pycha! Smażone orzechy czy żeń-szeń też niczego sobie. Jak myślicie na co zwróciłam największą uwagę?? SOJU! Spróbowałam też wina jagodowego, same pyszności!


A z czego jestem najbardziej dumna? Dołączają do mojej biblioteczki:
  • W Korei Anna Sawińska
  • Imperium Świateł i Wampir i inne opowiadania Kim Young-ha
  • Zaproszenie na kimchi Lena Świadek
Można było też nabyć Koreę Szerokopasmową Konrada Godlewskiego oraz Chińczycy, Japończycy, Koreańczycy (Kim Munhak). Obydwie pozycję gorąco polecam. Drugą znajdziecie w BUWie jeśli ktoś nie chce wydawać pieniędzy. ;) Oprócz tego zdobyłam przewodnik i mapę turystyczną Korei (mam nadzieję, że szybko się przydadzą!).


Co do kpopowych dodatków: Bigbang i 2NE1! Oto moje nowe zakładki do książek (tak naprawdę to pocztówki ale nigdy bym ich nie śmiała podpisać i komuś wysłać. Zostaną zakładkami ^^), naklejki i teczka. *_* Ponieważ uwielbiam artykuły papiernicze to moje zdobycze są teraz pod specjalną ochroną. Naklejki które widać po lewo są wspaniałe, strasznie trudno będzie mi się zdecydować gdzie i czy je wykorzystać. Liczyłam na coś więcej no ale jak to mówią: kto rano wstaje... bla bla. Liczę na kolejne okazje w przyszłości, może SuJu? Achhh albo CNBlue! Widziałam jakieś gimnazjalistki/licealistki z przypinkami z Jang Geun Suka. OMO. Chcę.


Na sam koniec zahaczyłam o stoisko hurtowni z jedzeniem azjatyckim. Ramen – mówi wam to coś? Muszę przyznać, że wreszcie nauczyłam się czytać, jak mogłam nie zauważyć hot&spicy? Jedliście kiedyś Vifon kurczak curry lub ostry kurczak? To naprawdę nic w porównaniu z tymi zupkami. Ostatnio ktoś mi wspomniał, że cena w Tesco czy Achaun jest w granicach 8zł. Ja nabyłam za ~2,5zł. Wkrótce wybiorę się do hurtowni (Towarowa 30) sprawdzić co tam jeszcze mają. ;)

Na pierwszy rzut oka zwykła "chińska" zupka. Nie wnikam ile w niej konserwantów i innych niezdrowych składników. Po pierwszym spróbowaniu jestem zachwycona. Przez pewien czas żywiłam się głównie na Vifonach, więc nam chyba wszystkie rodzaje (5 smaków is the best). Nie sądzę bym szybko do nich wróciła po tym jadłam Shin Ramyun/Cham-pong Ramyun. Makaron zdecydowanie smaczniejszy i "solidniejszy", zupę gotuje się w garnku przez 5 minut, można spokojnie dodać na przykład jajko lub inne warzywa. Baza zupy wygląda podobnie jak w zupkach Vifon jednak jest jej zdecydowanie więcej. Nie ma natomiast żadnej saszetki z tym paskudnym tłuszczem.
______________________________________________________
Zostały mi dwa tygodnie wakacji. Powoli zaczynam przygotowania do tego nawału pracy który mnie czeka. Na razie walczę z uczelnią, chciałabym już mieć spokój z wydziałem ale chyba taki już mój los. Byle złożyć pracę licencjacką i się obronić.
Okazją do nauki angielskiego będzie.... Japoński! Azusa już przyjechała do Polski, zrobiła mi miłą niespodziankę, będzie studiować na UW cały rok! Nawet wyjście na kawę będzie miłe, jestem niezwykle ciekawa co tam u niej słychać, gdzie była przez te pół roku, czemu teraz Polska itd :)
Wciąż czekam aż ruszą zapisy na koreański w CKK. Z wiarygodnego źródła wiem, że zajęcia na pewno ruszą i poniedziałek będzie jednym z tych dni kiedy będą prowadzone. Yuppi, byle by godzinowo mi pasowało.
______________________________________________________
Jakby ktoś jeszcze nie wiedział: 20-22 w Warszawie odbywa się China Expo. Warto zwrócić uwagę na konkursy, można wygrać podróż do Chin! Zapraszam TU i TU by dowiedzieć się więcej ;) Ma ktoś ochotę ze mną się przejść?




wtorek, 4 września 2012

Kolejna edycja praktyk i wolontariatu z AIESEC.


Udostępniam wydarzenie ;) Enjoy!
"Chcesz aplikować? Proszę bardzo! (aplikacja możliwa od 3 do 20 września, do godziny 23:59)"

piątek, 31 sierpnia 2012

First month is over.

Ostatni dzień sierpnia. Już myślę nad małym podsumowaniem. Wrzesień przede mną i sesja. Ale pomiędzy egzaminami coś bardzo interesującego.



"Korea Festival 2012 organizowany przez Centrum Kultury Ambasady Korei oraz Muzeum Łazienki Królewskie ma na celu popularyzację kultury Korei w Polsce. Polacy wiedzą już sporo o takich krajach Azji jak Chiny czy Japonia, natomiast historia i kultura Korei są dla przeciętnego Polaka zwykle czymś całkowicie obcym. Pomimo to, kultura koreańska ma coraz więcej swoich sympatyków także na terenie Polski. Dzieje się to głównie za sprawą koreańskiej muzyki pop, która gromadzi obecnie rzesze fanów na całym świecie. Ale Korea to nie tylko koreański pop. Korea to ponad 5000 lat historii, która stworzyła kraj i kulturę pod wieloma względami unikalnymi. Odwiedzający będą mieli okazje spotkać rodowitych Koreańczyków a także, m. in. posmakować ich kuchni, posłuchać ich muzyki – tej tradycyjnej oraz nowoczesnej, czy obejrzeć pokazy koreańskiej sztuki walki taekwondo. Będzie to także okazja dla Koreańczyków mieszkających w Polsce na zapoznanie się z elementami tradycyjnej kultury polskiej, gdyż w programie przewidziany jest pokaz polskiego zespołu pieśni ludowej oraz pokaz polskich tańców ludowych.

Większa wersja programu festiwalu znajduje się w załączniku. 

Wszystkich serdecznie zapraszamy 8 września do Łazienek. :)"




Czuję, że będzie to kolejne wspaniałe wydarzenie organizowane przez CKK. We wtorek idę na spotkanie w sprawie wolontariatu na tym festiwalu. Chwila odpoczynku pomiędzy całym tym stresem związanym z uczelnią!
Spodziewać się mnie w połowie września. Mam nadzieję, że do tego czasu ogarnę lektorat języka koreańskiego w CKK, japoński z Azusą z AIESECu (przyjeżdża już we wrześniu!!!) i parę spraw związanych z wyjazdem oczywiście. A teraz pierwsze wyzwanie: egzamin B2 z angielskiego na UW, taka mała rozgrzewka przed CAE. ;)

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Jak rozmawiać o Chinach? [artykuł]


Polecam do przeczytania. Tym bardziej, że nie raz wdawałam się w dyskusje, walczyłam ze stereotypami oraz sama popełniałam merytoryczne błędy. Ale nigdy nie za późno na poprawę. Enjoy.
Chiny, Chinom, Chinami… Jak rozmawiać o Chinach? | Centrum Studiów Polska-Azja

sobota, 18 sierpnia 2012

Jakieś postępy?

Przymierzałam się już z trzy razy do napisania a już połowa miesiąca minęła.
W mojej głowie jest wiele planów i pomysłów, już mniej więcej mam poukładane co muszę ogarnąć w przeciągu tych kilku miesięcy jeśli w lipcu miałabym się znaleźć w Chinach. Może po kolei:
1. Uzbierać sumę pieniędzy gwarantującą mi przelot w obydwie strony i wizę.
2. Ustalić termin egzaminu CAE i rozpocząć przygotowania do niego.
3. Wybrać miejsce docelowe w Chinach.
W między czasie wyjdzie jeszcze z milion innych mniej lub bardziej ważnych spraw. A to zapłacić za trening, wyjazd czy buty do tańca, a to kurs japońskiego na jesieni, a to itd. W tym momencie mój budżet jest dosyć stabilny. Niestety dopiero we wrześniu gdy zaczną się turnieje taneczne i sesja okaże się jak pogodzę wydatki z zaoszczędzeniem jakiejś sumy. Jednak spokojnie, przewiduję, że mam czas na jej uzbieranie tak do końca kwietnia ;)

Cała akcja to DiscoverChina. Jest to program wolontariatu organizowanego przez największą organizację studencką na świecie - AIESEC. Po raz pierwszy usłyszałam o tym na początku studiów czyli prawie dwa lata temu. Nawet wysłałam aplikację, jednak termin wyjazdu pokrywał mi się z sesją oraz nie byłam przekonana do tego wszystkiego. W przeciągu tych dwóch lat nabrałam doświadczenia w pewnych sprawach, wiem już co chciałabym osiągnąć. Plan jest taki: spędzę czas pracując nad sobą i spełnię kilka moich marzeń. Jednym z nich jest właśnie wyjazd do Azji. Liczę, że będzie to przygoda mojego życia!!! Pragnę jak najlepiej się do tego przygotować. Wiem, że może to okazać się bardzo ciężkie, męczące, czasochłonne jednak nie mogę dopuścić do siebie myśli typu "może za rok", "może później" albo "skończ studia, potem o tym pomyślisz..." NIE. Teraz! ^^

Skoro mam jeszcze pół miesiąca wolnego to postaram się wszystko ładnie w głowie poskładać. Gdy tak sobie rozmyślam dochodzę do wniosku, że będzie spooooro do roboty. Muszę pogodzić codzienne treningi, pracę i studia w przeciągu tygodnia. Dodatkowo w każdy weekend od połowy września będę jeździć na turnieje taneczne. Poza tym zamierzam zapisać się na naukę koreańskiego w Centrum Kultury Koreańskiej w Warszawie. We wrześniu przyjeżdża również do Polski Azusa, moja lektorka japońskiego z którą miałam zajęcia w marcu/kwietniu i najprawdopodobniej znów zapiszę się do niej na kurs (Learn by Play by AIESEC). Jestem jednocześnie podekscytowana tym wszystkim ale również nie wiem jak sobie poradzę. Ludzie studiują ekonomię i narzekają na to jak to studia są ciężkie. Pogodzę tyle rzeczy na raz i mam nadzieję, że nie będę miała czasu narzekać :)

Trzymajcie kciuki!


_______________________________________________________________________
Na koniec kącik muzyczny. Wiecie co jest teraz hitem nie tylko w Azji ale i na całym świecie? ^^




środa, 1 sierpnia 2012

Do roboty!

Mój cel na lato 2013? Trzy pełne miesiące w Chinach.
Blog powstaje po to bym mogła opisać moje przygotowania, podjęte kroki i trudności w dostaniu się do Państwa Środka. Poza tym coś o Azji, o mnie, studiach, treningach i pracy.
Dziś jest dosyć ciekawy dzień. Początek miesiąca, pierwszy dzień mojej pierwszej prawdziwej pracy, rocznica Powstania Warszawskiego, oficjalny początek zbierania funduszy na podróż.
Jest sporo do roboty więc zabieram się za to już teraz!

Więcej o mnie będzie za chwilę. Blog będzie prowadzony również w języku angielskim. W założeniu ma on ukazywać także mój pobyt w Chinach ale do tego jeszcze sporo czasu ;)